czwartek, 29 lipca 2010

Weekend

Moja siostra podrzuciła mi dzisiaj swojego psiaka, aby móc wyjechać na weekend. Oczywiście to dla mnie żaden problem, bo niczego innego nie kocham tak bardzo, jak zwierząt. Ja też wyjeżdżam na kilka dni, z tym, że do rodzinnego domu. Porzucam duże miasto, zatłoczone ulice, ciężkie powietrze, aby pobyć przez chwilę na łonie natury. Szczerze mówiąc nie muszę zbytnio narzekać na brak zieleni w Warszawie, bo mam bardzo ładny widok z okna - Dolinę Służewiecką. Obiecałam, że pochwale się kiedyś moim domowym zoo, dlatego poniżej zamieszczam zdjęcia i filmiki.


To ja, Diorek (mój pies) i piękny widok z mojego balkonu.



A to Arusia - jest z nami od kilku miesięcy.


Chciałaby być ładna, ale jeszcze dużo jej do tego brakuje :)


To znowu ja i nasze ptaszysko, jeszcze jak było malutkie.


 No już ostatnie... uwielbiam to zdjęcie. Gdybyście mieli ochotę zobaczyć więcej zdjęć z nią w roli głównej, polecam odwiedzić nasze konto na youtubie: http://www.youtube.com/user/PikselArarauna.

Poniżej zamieszczam jeden z moich ulubionych filmików.



To Diorek (chyba nikt nie ma wątpliwości od kogo pochodzi jego imię). Jest z nami od 7 lat.


To Fionka - pies mojej siostry.


Jak widać mój psiak został sterroryzowany i musiał oddać swoje zdecydowanie większe miejsce do spania.


Po lewej jest Skręcik (pies moich rodziców, który też jest z nami od zawsze) i Diorek po prawej.


Diorek ma też od niedawna swoją mniejszą kopię w rodzinie - czasem nas odwiedza. 


Mamy jeszcze dwa węże - Puszka i Pluszaka (zbożówka i pyton królewski). Na filmiku kąpiemy zbożówkę. Niestety zapodziałam gdzie zdjęcia węży, dlatego zamieszczam na razie tylko ten filmik oraz jeszcze jeden pokazujący jak ciężko było dotransportować terrarium w trakcie przeprowadzki.


Piąte piętro, trzymetrowe terrarium i zbyt ciasna winda i klatka schodowa.... Co tu zrobić? Zamówić dźwig. Było ciężko, ale udało się.



1 komentarz: